O (nie)byciu macho







Większość mężczyzn radzi sobie bardzo słabo z płcią przeciwną. Mężczyźni boją się podchodzić, nie potrafią rozmawiać z kobietami, mają głowy wypchane kretyńskimi myślami i wyobrażeniami, przez co zachowują się w najlepszym wypadku nieatrakcyjnie, a najgorszym odpychająco. Przeciętny facet ma w życiu tylko kilka partnerek i co gorsza na ogół o niezachwycającej urodzie, co moim zdaniem jest żałosnym i upodlającym życiem seksualnym, z którym ja osobiście czułbym się fatalnie. 


Tacy mężczyźni na ogół poddają lub oszukują się, szukając satysfakcji w innych dziedzinach życia lub wmawiając sobie, że ich nieliczne i nieatrakcyjne partnerki są wszystkim czego pragną. Czasami jednak próbują zrobić coś więcej, czasami próbują wywrzeć pozytywne wrażenie i zdobyć
atrakcyjną kobietę. Te próby na ogół mają miejsce po alkoholu i zdarzają się w klubach, pubach i na imprezach domowych.


Ci mężczyźni są SŁABI i nawet jeżeli nie przyznają tego otwarcie, to mniej czy bardziej zdają sobie z tego sprawę. Gdy więc chcą coś zdziałać, zachować się inaczej i odnieść sukces, to podejmują na bazie tego słusznego przekonania całkiem logiczną, lecz niezupełnie trafną decyzję. Są SŁABI i wiedzą o tym, szukają więc sposobu na to, aby być, lub przynajmniej wyglądać na „SILNYCH”. Mają w głowie błędne wyobrażenia odnośnie atrakcyjnych kobiet i odnośnie tego z jakim mężczyznami chodzą one chętnie do łóżka. Ich „wiedza” na ten temat pochodzi nie z obcowania z atrakcyjnymi kobietami, a z wyobrażeń kształtowanych podczas pogawędek przy piwie z kolegami. Im się wydaje, że kobiety lecą na typ faceta ostentacyjnie pewnego i zadowolonego z siebie, uważającego siebie za nie wiadomo kogo. I próbują tacy być lub przynajmniej na takich wyglądać. KATASTROFA.


Tym czego ci ludzie nie widzą jest to, że po pierwsze to udawanie widać, a po drugie robi to MNÓSTWO facetów. A oni nie są pierwsi, drudzy czy trzeci, „dokazujących” facetów jest mnóstwo i kobieta widziała takich dziesiątki, o ile nie setki. Tragikomedia polega na tym, że tacy faceci usiłują wyjść na mających powodzenie u kobiet, podczas gdy gdy tak naprawdę pokazują PRAWDĘ, czyli to, że powodzenia u kobiet NIE MAJĄ ale bardzo chcieliby mieć. Są manipulantami-nieudacznikami, który pokazują kobiecie nie tylko to, że nie mają powodzenia u innych kobiet, ale także to, że są względem niej nieszczerzy. Do tego są też na ogół spięci, a ich „napinaniu się” towarzyszy wymuszona, nieatrakcyjna energia.


Manipulowanie kobietami potrafi być bardzo skuteczne, O ILE ktoś wie co robi i potrafi to robić. Manipulacja ma nas stawiać w pozytywnym, atrakcyjnym świetle i ma być wiarygodna. Jeżeli „manipulacja” stawia nas w negatywnym, nieatrakcyjnym świetle i w dodatku ukazuje nas jako nieszczerych pozerów, to lepszym określeniem byłoby „robienie z siebie idioty”, a jeszcze lepszym „zgodne z prawdą przedstawianie siebie jako idioty”.


Mit atrakcyjności bycia Macho jest silny i bardzo szeroko rozpowszechniony. Powoduje to, że facetów zgrywających Macho jest naprawdę dużo. Nie chodzi mi o kliniczne przypadki „hardcore Macho”, a o normalnych facetów, którzy w towarzystwie atrakcyjnej kobiety nagle zaczynają odczuwać potrzebę wypromowania własnej osoby i pokazania „jacy to oni nie są”. Takich facetów jest mnóstwo, kobieta widziała ich już dziesiątki, o ile nie setki i nie robi to na niej najmniejszego wrażenia. Wrażenie może zrobić na niej facet który jest NORMALNY (ale nie przeciętny), który jest pewny siebie w wyważony, wiarygodny sposób. TAKICH facetów jest naprawdę niewielu.


Nie napinaj się i nie próbuj wyglądać na pewnego siebie, męskiego, ważnego czy odnoszącego mnóstwo sukcesów z kobietami. Najczęściej osiągniesz efekt odmienny od zamierzonego i wyjdziesz na buraka, a nie na faceta mającego powodzenie u kobiet. Nie próbuj udawać, że bawisz się wspaniale, o ile nie jest to prawdą. Nie próbuj bawić się głośniej, wznosić głośniejsze toasty i więcej się śmiać. Nie rzucaj mało dowcipnych „dogryzających” tekstów, o ile nie wychodzą Ci one naprawdę dobrze.


Pamiętaj, kobiety kojarzą zachowania „Macho” jako zachowania pijanych, ograniczonych facetów, którzy wcale nie mają większego powodzenia z kobietami. 












Komentarze

  1. Dokładnie popieram ten wpis ale chciałbym poznać Twoją opinię na mój temat.
    Z racji tego że piszesz posty anonimowo ja też zachowam anonimowość. Napisze całkiem szczerze jak jest a przynajmniej jak to odczuwam.

    Jeżeli chodzi o zgrywanie macho to dokładnie się z tym zgadzam co napisałeś powyżej. Teraz może wyjdzie moja nie skromność ale powiem szczerze jak jest aby poznać Twoją opinie. Otóż ja zawsze miałem powodzenie u kobiet, od podstawówki cały czas widziałem i wiedziałem że podobam się wielu koleżankom, w każdej szkole bardzo mocno odczuwałem to że się podobam kobietom, na studiach, wakacjach, na ulicy. Nie jest mi to obce a nawet się do tego przyzwyczaiłem. W swoim życiu miałem kilkanaście kobiet, od roku czasu jestem singlem i od roku czasu zacząłem żyć! Zacząłem poznawać mnóstwo kobiet, bardzo często jeżdżę na wakacje, robię wiele rzeczy na które ludzie reagują typowym wow. Ogólnie chodzi mi o to że bardzo mi się podoba moja sytuacja i wręcz kocham swoje życie i siebie. I tutaj mnie zastanawia jedno, jeżeli wielu facetów zgrywa kogoś kim nie jest to czy w moim przypadku, po opisach powyżej kobiety mogą uznać że nie jest prawdziwe to co np opowiadam o sobie? Ogólnie kłamstwo zawsze wyjdzie, ja zawsze jestem szczery ale czy np jest szansa że jak to jest prawda to przeważnie kobiety nie uznają to jako kłamstwo?

    Korzystam regularnie z aplikacji randkowych i raz dostałem pytanie od dziewczyny i odpowiedziałem całkiem szczerze ale z taką nutką przechwalania się, zrobiłem to celowo bo ciekaw byłem reakcji. Chciała 'coś o mnie wiedzieć' więc odpowiedziałem mniej więcej tak:
    -skończyłem studia, jestem inżynierem, prowadzę własną firmę, regularnie biegam i ćwiczę na siłowni, kocham sporty ekstremalne, skacze ze spadochronem jeżdżę na motocyklu, uwielbiam narty, bardzo często podróżuje.

    Niestety nie dostałem już odpowiedzi od niej. Piszę tutaj anonimowo bo nie mam na celu przechwalania się tylko jestem ciekaw Twojej opinii.

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. " I tutaj mnie zastanawia jedno, jeżeli wielu facetów zgrywa kogoś kim nie jest to czy w moim przypadku, po opisach powyżej kobiety mogą uznać że nie jest prawdziwe to co np opowiadam o sobie? "

      <---- TAK. Jeżeli masz super życie, to opowiadanie o nim może łatwo zostać uznane za przechwalanie się. Bo ludzie nie znając Cię nie wiedzą jaka jest prawda, tylko oceniają "prawdopodobieństwo" porównując z ogółem ludzi których poznali. A na każdego gościa który naprawdę ma super życie przypadają dziesiątki bajerantów i mitomanów.

      Ja mam coś takiego w kontekście uwodzenia - znajomi którzy mnie nie znają, z reguły nie są w stanie uwierzyć w to, jak wygląda moje życie towarzysko-seksualne. I dlatego ja się nie pcham z tym przodu - bo jeżeli powiem prawdę, to paradoksalnie najprawdopodobniej zostanę uznany za kłamcę. Wielu facetów kłamie, koloryzuje, kręci "w górę", wyolbrzymiając ilość kobiet, czy jakość kobiet jakie mieli, itd. A mi wiele razy zdarzyło się kłamać, kręcić "w dół", pomniejszając swoje sukcesy - bo wiedziałem, że rozmówca najprawdopodobniej nie uwierzy w prawdę.

      Usuń
  2. Napisałeś, że trzeba być normalnym, ale nie przeciętnym. Mógłbyś zdefiniować normalność? Druga sprawa, to większość z nas ma zepsute głowy, jak sam przyznajesz - jak więc być normalnym gościem? Jak zaakceptować siebie? Jak stworzyć osobowość, która będzie magnetyczna dla kobiet?
    Ja bardzo dużo podchodzę. Praktycznie codziennie od 2 lat 5-20 podejść. Miałem z tego jakieś 5 lasek i jeden trójkąt, więc to bardzo mało, a i jakość tych lasek to nie jest "wow". Czasem jednak spotykam laski, które u mnie wywołują "wow" i nie o wyglądzie tu mówię. Mają jakąś niesamowitą, ciepłą energię, która sprawia, że chcesz po prostu być w jej otoczeniu. Bardzo rzadko je spotykam, ale jednak istnieją. Zastanawia mnie jak wyrobić sobie vibe, który działałby tak na kobiety.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeżeli chodzi o to bycie "normalnym", to nie jest to jakiś nadzwyczajny koncept, tylko kwestia tego, aby nie zachowywać się dziwnie. To jest akurat artykuł o tym, aby nie próbować zaimponować kobiecie zgrywając "macho", ale generalnie jest tak, że wielu facetów przy kobietach zaczyna się zachowywać na różne dziwne/głupie sposoby, chcąc im zaimponować, a tak naprawdę się kompromitując.

      Co do tego, jak "Jak zaakceptować siebie?", to odradzam takie podejście, bo samoakceptacja wcale nie jest potrzebna, wbrew temu, co się wielu ludziom wydaje. Większość męczyzn ma ogromny problem z czymś innym - z chorym (emocjonalnym) nastawieniem względem kobiet. Z przejmowaniem się tym, jak ocenia ich kobieta, z poczuciem, że kobiecie się coś "należy", a inaczej w ogóle nie wypada do niej startować. Bardzo często dany facet nie do końca to dostrzega, ale podświadomie traktuje kobietę jako "księżniczkę" której się niby coś należy, jako "sędziego" który go ocenia. Ja nazywam to określeniem "Szacunek Do Kobiet" i piszę o tym w wielu miejscach na tym blogu. Faceci którzy nie mają tego problemu, mogą się czuć źle ze sobą i swoim życiem, a i tak sprawnie uwodzić i zaliczać kobiety. Tacy faceci potrafią mieć alkoholizm, długi, tendencje depresyjne, nawet myśli samobójcze, a i tak radzić sobie dobrze z kobietami - bo w głębi serca czują, że kobiety to "szmaty do ruchania", a nie "księżniczki, którym coś się należy".

      Co do "Jak stworzyć osobowość, która będzie magnetyczna dla kobiet?" i tego co napisałeś o działaniu dobrej "energii", to jak sam zauważyłeś, coś takiego jak najbardziej istnieje. Generalnie "energia" jest KLUCZOWA w uwodzeniu - te same słowa, te same zachowania będą wychodziły dobrze przy dobrej energii, a nie wychodziły przy złej. Natomiast jeżeli chodzi o to, jak to zmienić, to jest to trudna sprawa, bo "energia" bierze się w dużej mierze z psychiki i to z głębokich, wieloletnich uwarunkowań. Przede wszystkim trzeba się pozbyć uwarunkowań wywołujących stres, lęk, opory, czyli zasadniczo tego, co ja nazywam "Szacunkiem Do Kobiet" - co samo w sobie jest dla większości ludzi bardzo dużym wyzwaniem.

      Usuń

Prześlij komentarz