Notka informacyjno-techniczna

 

1. Zamierzam napisać nowy artykuł - powinien się ukazać w ciągu kilku tygodni. 

2. Jeżeli ktoś tego nie wie, to informuję, że po przekroczeniu pewnej liczby komentarzy pod danym artykułem, kolejne komentarze zostają ukryte, są niewidoczne, ale można je wyświetlić - trzeba kliknąć na mało widoczny napis "Wczytaj więcej..." na dole. 

 

 

Komentarze

  1. O!, w końcu !😎 Gituwa 👌

    OdpowiedzUsuń
  2. Super, czekam z niecierpliwością:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Czyżby art o propagandach społecznych? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam w planach napisać W PRZYSZŁOŚCI trzy artykuły - o mainstreamie społeczeństwa, o PUA i o Red Pill, ale teraz napiszę o czym innym.

      Usuń
  4. Hey milroh, gdy powrócisz do żywych, to odpowiesz na zaległe komentarze z poprzedniego tematu? Dzięki z góry :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. TAK, odpowiem na komentarze spod poprzedniego artykułu - najprawdopodobniej za kilka dni.

      Usuń
  5. Fajnie, że w tym roku doczekamy się przynajmniej jednego artykułu. Przesyłam trochę humoru jak ożywić relacje z kobietą. https://www.youtube.com/watch?v=OA9tau910PE

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie kiedyś bardzo rozśmieszyło oryginalne nagranie z "gruba, pijesz?" i agresją laski. 🤣 Rozwaliło mnie o to tyle, że przecież nadmiar kilogramów to nie jest nic niezmiennego - można nad tym popracować i schudnąć.

      Usuń
  6. Milroh, jakie masz podejście do instagrama, obecnie laski często zamiast numeru chcą dawać instagrama, którego ja nie mam, podejrzewam że Ty też nie, po prostu mówisz że nie masz, uśmiechasz się i tyle?

    OdpowiedzUsuń
  7. Czy połączenie swetra typu golf i płaszcza jest dobre ? (Na zimę)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Golf może być ok, ale na randki polecam jednak koszulę.

      Usuń
  8. Yeeeeees! W końcu:)

    Zaatakuje z innej beczki, bo nie wiem czy orientujesz się w temacie ADHD, ale sporo ruchaczy prawdopodobnie ma, jak nie samo adhd, to jego spektrum. Dlaczego? W skrócie, w tej chorobie jest bazowo niski poziom dopaminy w mózgu w porównaniu do normalnych ludzi i te osoby muszą się bodzcowac. Mocno bodzcowac np sporty ekstremalne, duża ilość kobiet. Cechami adhd też jest duża impulsywnosc, podejmowanie ryzyka. Takie.osoby tez maja problemy z koncentracją i w szkole maja przez to slabe oceny, mimo ze moga byc bardzo inteligentni ale jako ze w szkole jest NUDNO i czytanie ksiazek jest ŻMUDNE, ich koncentracja jest bliska zeru. W przeciwienstwie do sytuacji gdzie cos ich zainteresuje, wtedy wystepuje hiperfiksacja, mega skupienie i potrafia zrozumiec, nauczyc sie czegos szynciej i wiecej niz przecietny człowiek. Masa ludzi jest niezdiagnozowana i żyją w ten sposób, co może im.bardzo utrudniac codziennie funkcjonowanie. Tacy ludzie nie potrafią też 'usiedziec na dupie', muszą coś robić, DZIAŁAĆ. Nie potrafią położyć się na łóżku i chillowac, bo ich nosi- szukają bodźców, które dostarcza im dopaminy i wtedy wyrównaja poziom hormonu w mózgu.

    Może komuś to pomoże albo zauważy u swoich znajomych podobne cechy. Warto to leczyć bo tacy ludzie często pracują PONIZEJ swoich możliwości umyslowych, bo w szkole.byli uważani za gorszych uczniów przez słabsze oceny z powodu trudności w koncentracji podczas nudnej, generujacej mało bodźców, nauce.

    W życiu dorosłym adhd jest mocno maskowane przez normy spoleczne i też depresje, która rozwija się u tych osób z powodów trudności jakie w życiu napotykają. Swoją drogą obok depresji to uzależnienia od używek i lęk w sytuacjach społecznych są najczęstszymi powodami wizyty u psychiatry. Potem lekarz leczy objaw choroby zamiast rdzeń czyli samo adhd, czyli bezsens calkowity.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wydaje mi się, że ja mam lekkie ADHD.

      W szkole miałem problemy z wysiedzeniem, jestem niecierpliwy, itd itp.

      Z drugiej strony gdy coś mnie interesuję, to potrafię być bardzo skupiony i dokładny. Wydaje mi się, że to może być ta "hiperfiksacja" o której piszesz.

      Bywam też ospały i letargiczny, ale to chyba kwestia mojej meteopatii.

      Usuń
    2. @Pirat @Milroh

      To o czym pisze Pirat i ma Milroh ma jedną wspólną cechę - jest „dwufazowe”. Albo ekscytacja albo apatia. Brakuje 3 fazy (neutralnej) i do tego dążą wszelkie terapie leczenia i inne. Do możliwości wchodzenia w fazę neutralną (spoczynek).

      Ergo

      Albo leczysz/zaleczasz i dochodzisz do 3 fazowości i możesz się podekscytować albo wygaszać w zależność od sytuacji jaką wybierzesz, ale z pozycji wygodnego fotela jakim jest stan neutralny (który trwa najdłużej i nie męczy).
      Albo jesteś w 2 fazowosci i bez kawy (czy innej stymulacji) nie ruszysz, a bez zajechania się nie wyhamujesz. Nie masz zbytnio wyboru, poza letargiem/hiperfiksacją.

      Usuń
  9. Michał czy stosujesz coś, żeby wolniej się starzeć? Ja od niedawna stosuje retinol na twarz i czasami na dłonie, tani i dużo osób poleca, produktów jest pełno ale pewnie większość to gówno, żeby wydoić kasę z ludzi. Słyszałem, też o skutecznych zabiegach w gabinetach medycyny estetycznej, ale wiele z nich daje efekt młodszej, zdrowej skóry tylko na kilka dni :( U mnie nie ma z tym tragedii, no ale lepiej wyglądać 8 lat młodziej niż np. 2-4 ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie znam się na tym i niczego nie stosuję. Wyglądam dość młodo, ale to raczej dzięki genom i fajnemu życiu seksualnemu, wyluzowaniu, itd.

      Usuń
  10. A co myślisz o tym o czym Fest kiedyś wspominał w kwestii podchodzenia, że jak zaczynał podchodzić to robił na początku małe rzeczy, kroki np. mówił tylko komplement i odchodził dopóki nie oswoił się trochę z lękiem itd. a potem z czasem zwiększał intencje aż podchodził na dużym wyluzowaniu z intencją pt. „chcę tę seksowną dziewczynę” Myślę, że ma to sens jeśli ktoś chce realnie zacząć działać w ma duże opory, lęki, blokady psychiczne itd. Myślę, że takie stopniowe zanurzanie się w działaniu jest lepsze niż skok na głęboką wodę - wówczas łatwo można się zrazić do tematu itd.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moim zdaniem stopniowanie jest niebezpieczne, ponieważ można łatwo popaść w "pozorowane uwodzenie". Jeżeli ktoś postawi sobie granice, to ok, ale naprawdę wiele osób popada w pozorowane uwodzenie trwające LATAMI.

      Usuń
  11. W poprzednim artykule odpisałeś na komentarz że nie zostałeś nigdy zdradzony.
    Natomiast ja pamiętam jak kiedyś udzielales wywiadu Festowi na jego stronie, gdzie odpowiedziałeś na to samo pytanie
    Wtedy odpowiedziałeś że zostałeś w przeszłości zdradzony, ale byłeś zaskoczony tym, że wcale się tym nie przejąłes i to po tobie spłynęło.
    Niestety ten wywiad został już usunięty, ale mam kolegę, który również to potwierdza.
    To jak to w końcu było?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten wywiad miał miejsce z 10 lat temu i jest możliwe, że wtedy pamiętałem o czymś, o czym od tamtego czasu zapomniałem. Mogło być coś takiego, że laska z którą się spotykałem ruchała się też z kimś innym, ale słabo to pamiętam.

      Warto dodać, że w moim przypadku to nie wygląda tak jak w przypadku normalnych facetów, którzy mieli kilka kobiet i pamiętają wszystko dokładnie. Ja nie pamiętam wszystkich lasek które ruchałem, a wielu przypadkach mam tylko mgliste wspomnienie.

      Usuń
  12. Pytanie czy jest sens pisać nowe artykuły w 2023? Scena "uwodzenia" wygląda tak: jesteś przystojny to nie musisz nic robić, nie jesteś przystojny to żadne prawdy ci nie pomogą. Wszystkie rady od uwodzenia (pisanie oczywiście przez ogarniętych gości) były jako tako pomocne jeszcze gdy tinder/instagrał raczkował. Sam pamiętam jeszcze forum elvisa i mam porównanie jak było kiedyś a jak jest teraz. Teraz byle przeciętna kobieta nie dopuści do siebie przeciętnego mężczyzny bo ma przystojniaków na pęczki + zagraniczniaki. Nawet te brzydkie wybrzydzają. Jaki jest więc sens nowych artykułów? Możesz stawać na głowie ale jak nie jesteś przystojny to nic nie z działasz no chyba że miarą sukcesu jest przygarnięcie pod skrzydła 35-letniej samotnej matki która szuka bankomatu. Z drugiej strony jak ktoś jest przystojny i popełnia ewidentne błędy to i tak ma powodzenie więc znowu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prezentujesz strasznie dwubiegunowe, zerojedynkowe myślenie.

      Usuń
    2. Bo "uwodzenie" stało się zerojedynkowe tylko my myślimy że jest inaczej i komplikujemy proste sprawy. Może w lata 90/00 jeszcze było inaczej ale teraz sprawa prosta

      Usuń
    3. "Pytanie czy jest sens pisać nowe artykuły w 2023? Scena "uwodzenia" wygląda tak: jesteś przystojny to nie musisz nic robić, nie jesteś przystojny to żadne prawdy ci nie pomogą."

      <--- Przesadzasz i wykrzywiasz obraz sytuacji.

      To nie jest tak, że jeżeli facet jest przystojny, to uwodzenie nie jest mu do niczego potrzebne. Jest OGROMNA ILOŚĆ przystojnych facetów 6-7/10 którzy nigdy nie mieli kobiety 8/10.

      Wygląd zawsze miał znaczenie. Zawsze było tak, że poniżej pewnego poziomu wyglądu, skuteczność uwodzenia drastycznie spadała. Co jednak nie znaczy, że dla faceta np. 4/10 wiedza z bloga jest całkowicie bezużyteczna. Mimo wszystko lepiej jest wiedzieć pewne rzeczy niż nie wiedzieć.

      "Wszystkie rady od uwodzenia (pisanie oczywiście przez ogarniętych gości) były jako tako pomocne jeszcze gdy tinder/instagrał raczkował.  "

      <---- Uwodzenie dalej działa, ludzie dalej wyrywają tak laski i je ruchają.

      "Sam pamiętam jeszcze forum elvisa i mam porównanie jak było kiedyś a jak jest teraz."

      <---- Mam kolegów z PUA którzy poznali mnie około 2007 czy coś. Dzisiaj idzie im ZNACZNIE lepiej teraz niż szło im przed 2007 rokiem.

      "Teraz byle przeciętna kobieta nie dopuści do siebie przeciętnego mężczyzny bo ma przystojniaków na pęczki + zagraniczniaki."

      <---- Mam wrażenie, że znajdujesz się pod wpływem propagandy Red Pill.

      Wystarczy przejść się ulicą, aby ujrzeć wielu przeciętnych facetów z przeciętnymi kobietami.

      Usuń
    4. Chłopie ja bym chciał jakąkolwiek poznać do związku a nie szukać 8/10. Próbowałem na wszystkich aplikacjach i lipa.

      Usuń
    5. Słyszałem od wielu ludzi, że aplikacje to toksyczny syf który niszczy psychicznie mężczyzn. Ja tego nie używam, ale to jest oczywiste, że na aplikacji liczą się zdjęcia, czyli głównie wygląd. Gdy ludzie poznają się na żywo - np. przez znajomych, w pracy, przez hobby, na uczelni, to mogą zbudować Bliskość Emocjonalną i wtedy wymagania co do wyglądu są niższe.

      Usuń
    6. Nie redpill tylko blackpill, Panie Milroh. Redpill podkresla znaczenie zasobow, gry etc., a blackpill twierdzi, ze liczy sie przede wszystkim wyglad/geny. W sumie to sie nie dziwie, ze taki ruchacz nie zna kluczowych pojec krazacych w przegrywosferze ;)

      Usuń
    7. Ok, faktycznie nie jestem dobrze zorientowany jeżeli chodzi o te ideologie.

      Natomiast niezależnie od klasyfikacji ideologii, to przecież WIDAĆ na ulicach, że wielu przeciętnie wyglądających facetów ma partnerki.

      Co do znaczenia wyglądu, to wygląd ma OGROMNE znaczenie w takim sensie, że sytuacja faceta zdecydowanie brzydkiego, przeciętnego i zdecydowanie atrakcyjnego jest zupełnie inna. Natomiast większość facetów ma plus minus przeciętny wygląd, który jest odbierany plus minus NEUTRALNIE. I dlatego w przypadku większości facetów wygląd nie determinuje sukcesu lub porażki, tylko daje mniej więcej neutralny punkt wyjścia.

      Usuń
    8. Bluepill- po prostu badz mily dla kobiet Redpill- idz na silownie, badz pewny siebie (trzymaj rame) Blackpill- po prostu badz wysoki i przystojny
      Blackpillowiec powiedzialby, ze jak kobiety juz sie wyszaleja z chadami-przystojniakami (8-10 wzwyz, od biedy 7/10- tzw. chadlite), ktorych nie moga miec na wylacznosc, to wtedy z rozsadku wchodza w relacje z przecietnymi facetami, ktorzy pelnia role tzw. beta-bankomatow. Nie jest to oparte na prawdziwym pozadaniu tylko bardziej na kalkulacji. Rosnaca popularnosc blackpilla bierze sie z tego, ze aplikacje randkowe i media spolecznosciowe zwiekszyly znaczenie wygladu u mezczyzn, o ile dobrze pamietam na jednym z tych portali topowe 5% mezczyzn dostaje 50% lajkow, a gorne 50% 95% lajkow. Wg niektorych badan kobiety oceniaja 80% mezczyzn jako ponizej przecietnej! Inne z kolei pokazuja, ze 180cm akceptuje jakies 90% kobiet, ale przy 172cm juz jest zjazd ponizej 50%. Blackpillowcy smieja sie z redpillowego 'peak SMV' faceta w wieku 35 lat, ktory zdobyl pieniadze i status, zwracajac uwage na to, ze mlode kobiety gdy sa najbardziej atrakcyjne (18-25) wiaza sie najczesciej z rowiesnikami albo goscmi maks 3-5 lat starszymi, bo leca przede wszystkim na wyglad/geny, a nie status zwlaszcza teraz gdy kobiety nie zaleza juz finansowo od mezczyzn tak jak kiedys.

      Do tego dochodzi kwestia hipergamii, o ktorej mowi tez redpill. Media spolecznosciowe, globalizacja, spadek znaczenia religii, monogamii etc. wyzwolily z ograniczen kobieca hipergamie, czyli sklonnosc poszukiwania jak najlepszego partnera jesli chodzi o wyglad, pieniadze czy status (ze wzgledu na duzy wklad w reprodukcje, 9 miesiecy ciazy etc. kobiety ida w jakosc, mezczyzni w ilosc, ale na poligamie moze sobie pozwolic waska mniejszosc mezczyzn). Dzieki internetowi czy tanim liniom lotniczym kobiety maja dzis szerszy dostep do najbardziej atrakcyjnych mezczyzn niz kiedykolwiek. Przez to wszystko przecietnej kobiety nie zadowala juz przecietny mezczyzna, chciala by kogos z wyzszej polki i ma do takich mezczyzn dostep chocby tylko na chwile. Ty zdobywales doswiadczenie 20 lat temu w innych realiach- nie bylo Tindera, Instagrama czy zagranicznej konkurencji. Dzisiaj w Polsce moze brakowac nawet miliona mlodych kobiet, dziewczyny wyjechaly ze wsi do duzych miast i za granice, maja wiecej opcji, internet pompuje im ego (tzw. simpy piszace pod zdjeciem przecietnej dziewczyny jaka jest piekna etc.), wiec sa bardziej wybredne niz kiedys. I przez to wszystko przecietnemu facetowi jest dzis trudniej niz 20 lat temu. Tyle teoria. Wszystkie pille oczywiscie upraszczaja rzeczywistosc (jak kazda ideologia), wyolbrzymiaja pewne zjawiska co nie znaczy, ze tych zjawisk nie ma. Sam sie zgadzam do pewnego stopnia z blackpillem choc akurat u mnie problemem raczej nie jest wyglad tylko osobowosc (silny introwertyzm, a do tego jeszcze wychowanie w mocno konserwatywnej rodzinie). A jak to wszystko wyglada w praktyce nie wiem, bo nie mam doswiadczen z kobietami (divy pomijam), wiec czuje sie jakbym tu dyskutowal z kosmita ;)

      Usuń
    9. To ogólnie jest SKOMPLIKOWANY temat - ponieważ jest wiele różnych czynników i wiele różnych indywidualnych postaw/charakterystyk. Niestety wielu ludzi upraszcza to w DEBILNY sposób - sprowadzając skomplikowaną rzeczywistość do prostego, wykrzywionego obrazu propagandowego. Tak aby pasowało to do ich emocji, ideologii, czy też marketingu.

      To, że kobieta sypia za młodu z przystojnymi facetami, aby później wyjść za mąż za bogatego leszcza-sponsora, zdecydowanie się zdarza i jest wiele takich przypadków, ALE nie jest to żaden uniwersalny model zachowania kobiety. Przykładowo jest wiele kobiet, które mają własne pieniądze i nie mają parcia na kasę - chcą założyć rodzinę z facetem którego kochają, z którym dobrze się dogadują, mają dobry seks, itd itp. Są też np. atrakcyjne kobiety, które wychodzą za mąż za swojego chłopaka z liceum, choć on nie jest bogaty i mogłyby go łatwo wymienić na kogoś bogatszego.

      O aplikacjach już pisałem - według wielu ludzi to jest syf niszczący psychikę. Na pewno na aplikacjach wygląd liczy się jeszcze bardziej niż na żywo. Jeżeli ktoś nie ma dobrego wyglądu, a stawia na aplikacje, to jest to GŁUPOTA. A jeżeli ktoś przygląda się relacjom damsko-męskim przez pryzmat aplikacji, to łatwo może dojść do wniosku, że liczy się praktycznie tylko wygląd - ponieważ na aplikacjach faktycznie tak jest.

      Z "peak SMV" wieku 35 lat to faktycznie jest bzdura. W praktyce to zależy od indywidualnego przypadku. Jeden się dorobi, a drugi nie. Inna sprawa, że starszy facet z reguły jest bardziej doświadczony, lepiej zna kobiety, ma mniej syfu w głowie i przez to lepiej sobie radzi z kobietami. Tylko tego nie będzie miał ktoś kto "przezimował" biernie młodość, czekając na mityczny "peak SMV".

      Co do podwyższenia standardów kobiet w wyniki działania globalizacji i internetu, to jest takie zjawisko, ale też nie ma co z tym przesadzać. Nadal wielu przeciętnych facetów normalnie rucha laski. I tak, zaczynałem w latach 90-tych, ale uwodziłem i ruchałem w kolejnych dekadach, a poza tym widzę co się dzieje u innych ludzi. W latach 90-tych też byli faceci którzy nie ruchali, byli nieszczęśliwi i pesymistyczni. A teraz nadal są kolesie którzy uwodzą i ruchają - w tym tacy młodsi ode mnie, którzy zaczynali później. Niektórzy zaczynali 2010+ i jakoś sobie poradzili. Ja jestem 6-7/10, a podobam się wielu młodym laskom w wieku studenckim - wbrew "mądrym" teoriom, że teraz trzeba mieć wygląd modela.

      Ten Black Pill (i Red Pill) to jest punkt widzenia facetów słabych z kobietami, którzy NIE ZNAJĄ SIĘ na kobietach. Próbują to jakoś rozpracować, ale nie mają odpowiednich kompetencji, a poza tym można podejrzewać, że delikatnie mówiąc nie są wzorami zdrowia emocjonalnego i psychicznego. Zdecydowanie odradzam traktowanie na poważnie przekazu płynącego z tego typu środowisk, ponieważ ten przekaz jest SZKODLIWY. Ja sam, gdybym te ponad 20 lat temu trafił na Red Pill/Black Pill zamiast na moją licealną grupkę imprezowiczów-ruchaczy (TIAN), to pewnie byłbym dzisiaj sfrustrowanym leszczem lub przeciętnym facetem, a nie mówiąc nieskromnie wielkim uwodzicielem.

      Wiedzę na temat kobiet należy czerpać od ludzi którzy dobrze sobie z nimi radzą, natomiast nie należy słuchać tego, co mają do powiedzenia na temat kobiet ludzie którzy sobie z nimi słabo radzą. Należy absorbować wzorce, mentalność dającą dobre efekty, a unikać wzorców/mentalności dającej złe efekty. To jest zasadniczo PROSTE, ale fanom "pillów" to jakoś umyka.

      Usuń
    10. No zgadzam sie generalnie tylko pamietaj, ze takich facetow jak ty zawsze byla garstka. Nie ma fizycznie takiej mozliwosci, zeby przecietny facet mial po kilka kobiet i to jeszcze bardzo atrakcyjnych. Te pille nie wziely sie znikad, powstaly jako reakcja na pewne zjawiska spoleczne. I tak np. redpill jest uwazany przez niektorych za odpowiedz na feminizm. Tak jak feministki krytykowaly malzenstwo jako forme opresji kobiet tak redpillowcy atakuja je z drugiej strony uwazajac, ze to mezczyzni w dzisiejszych realiach poszkodowani (rozwody, alimenty etc.) i malzenstwo im sie po prostu nie oplaca. Z kolei wzrost popularnosci pesymistyczno-defetystycznego blackpilla to efekt wykluczenia duzej czesci mezczyzn z rynku matrymonialnego. Np. dane z USA pokazuja, ze liczba mlodych mezczyzn nie uprawiajacych seksu wzrosla z 8% w 2008r. (to bodajze moment gdy pojawil sie facebook, poczatek ery social mediow) do 27% kilkanascie lat pozniej. Ale tu role odgrywa nie tylko rosnaca hipergamia o czym juz wspominalem czy social media, ale tez takie rzeczy jak dostep do internetowej pornografii czy kiepska sytuacja na rynku
      mieszkaniowym etc.

      Usuń
    11. Oczywiście, uwodziciele/ruchacze stanowią mniejszość - a tych naprawdę dobrych jest bardzo mało. Natomiast jest BARDZO WIELU przeciętnych facetów, którzy ani nie są ruchaczami, ani nie mają zbyt dużych problemów z kobietami i którzy prowadzą plus minus zwyczajne życie towarzyskie i seksualne. Spojrzenie Red Pill/Black Pill jest błędne nie tylko w kontekście ruchaczy, ale także w kontekście ogromnej rzeszy przeciętnych facetów.

      Wiem o tym, że CZĘŚĆ rzeczy o których mówi Red Pill/Black Pill to prawda. Mainstreamowe społeczeństwo idealizuje kobiety, zakłamuje np. to w jakim stopniu lecą na pieniądze i na wygląd. Zakłamuje kwestię zdrad i to jak wiele kobiet szaleje seksualnie, a potem udaje grzeczne gdy szukają męża. Itd, itp.

      Jednak to, że mainstreamowe społeczeństwo tworzy fałszywy obraz kobiet i relacji damsko-męskich nie oznacza, że tworzenie innego fałszywego obrazu kobiet i relacji damsko-męskich jest ok. Szczególnie pod fałszywym szyldem "mówienia mężczyznom prawdy".

      Generalnie "Pille" uogólniają doświadczenia mężczyzn słabo radzących sobie z kobietami na wszyskich mężczyzn, ignorując ogromną rzeszę przeciętnych facetów, nie mówiąc już o ruchaczach.

      Równie dobrze ktoś mógłby uogólnić doświadczenia brzydkich kobiet-pasztetów i na ich postawie twierdzić, że "kobiety mają przerąbane w życiu".

      "redpillowcy atakuja je z drugiej strony uwazajac, ze to mezczyzni w dzisiejszych realiach poszkodowani (rozwody, alimenty etc.) i malzenstwo im sie po prostu nie oplaca."

      <---- To jest prawda. Małżeństwo w praktyce nic facetowi nie daje, a z reguły pogarsza jego sytuację w przypadku rozstania z kobietą.

      "Z kolei wzrost popularnosci pesymistyczno-defetystycznego blackpilla to efekt wykluczenia duzej czesci mezczyzn z rynku matrymonialnego. Np. dane z USA pokazuja, ze liczba mlodych mezczyzn nie uprawiajacych seksu wzrosla z 8% w 2008r. (to bodajze moment gdy pojawil sie facebook, poczatek ery social mediow) do 27% kilkanascie lat pozniej. Ale tu role odgrywa nie tylko rosnaca hipergamia o czym juz wspominalem czy social media, ale tez takie rzeczy jak dostep do internetowej pornografii czy kiepska sytuacja na rynku"

      <---- Tak, tutaj na pewno dużą rolę odgrywa to, że teraz o wiele więcej facetów siedzi w domu przed komputerem. Styl życia, towarzystwo zawsze miało OGROMNY wpływ na te sprawy - nawet w latach 90-tych faceci mało towarzyscy nie ruchali, średnio towarzyscy ruchali umiarkowanie, a towarzyscy imprezowicze ruchali dużo. Obecnie dużo ludzi siedzi w domu przed komputerem i nic dziwnego, że liczba facetów uprawiających seks spadła. Rynek ma znaczenie, ale jeżeli w latach 90-tych, przy innym rynku, mało towarzyscy faceci nie ruchali, to nie ma zwalać na obecny rynek tego, że mało towarzyscy faceci nie ruchają.

      Usuń
    12. Ale blackpillowi czasami przyznaja tez racje faceci, ktorzy maja duze powodzenie i uwazaja, ze to wlasnie dzieki temu jak wygladaja, a nie innym czynnikom. Oczywiscie kazda idee mozna sprowadzic do absurdu i w przypadku blackpilla sa to (chyba pol-zartobliwe) teksty w stylu: 'jak nie masz 180cm to it's over'. Piszesz, ze jestes 6/7 na 10. No to jest jednak dosyc duza roznica czy to jest 6 czy 7, bo facet 7/10 jest juz wyraznie powyzej przecietnej, to jest pewnie top 20% mezczyzn, tzw. 'chadlite' w jezyku blackpillowym. Wprawdzie nie jest to facet na tyle przystojny, ze moze jechac na samym wygladzie, ale od wielu kobiet dostanie zielone swiatlo. A jesli chodzi o kobiety np. 3/10 to one maja o wiele wieksze powodzenie niz faceci 3/10. To jest przepasc. W ogole mamy zdaje sie dwa razy tyle przodkow zenskich niz meskich, bo na przestrzeni dziejow tylko ok. 40% mezczyzn przekazalo swoje geny dalej i az ok. 80% kobiet. Jezeli to jest prawda to by znaczylo, ze kobieta 3/10 ma podobna wartosc co facet 7/10 chociaz, nie wiem, moze to lekka przesada. Tez troche nie rozumiem dlaczego tak jedziesz po redpillu. W sumie redpill w duzym stopniu radzi, zeby robic to co ty- zadbac o ubranie, nauczyc sie gry, jak rozmawiac z kobietami etc. Moze troche za bardzo skupia sie na kasie. Co do malzenstwa przyznales, ze ma duzo racji.
      Tak na marginesie- twoj blog to jest rzeczywiscie kopalnia wiedzy na temat kobiet i po prostu czuje sie, ze te akcje, ktore tu opisujesz to nie sa zadne wymysly choc jednak mam problem natury moralno-etycznej z pewnymi rzeczami. Niestety trafilem tu jakies 10 lat za pozno.

      Usuń
  13. Milroh, jak to jest ze mną, że jak już rozmawiam z laską to nigdy nie mam problemu z dążeniem do zaruchania itd. to u mnie dzieje się jakby z automatu i naturalnie idę z tematem do przodu bo po prostu tego chce i nie mam jakiś barier/blokad/oporów itp. i często to po prostu kończy się w łóżku, ale nadal mam problem z podchodzeniem w dzień a chciałbym to jakoś przezwyciężyć bo po prostu zawsze chciałem móc działać w dzień bo to bardziej mi pasuje pod mój styl życia. Jak miałem 20 lat to intensywnie działałem w klubach i podejścia tam były zawsze dla mnie normalne i naturalne jednakże zawsze moną słabością było działanie w dzień. Mam blokady, opory i chciałbym to ogarnąć. Co myślisz np. żeby krok po kroku przełamywać lęk i robić małe rzeczy na początek np. powiedzieć komplement i odejść itd?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiele osób ma takie ukształtowanie psychiczne, że potrafią uwodzić w kręgu znajomych, na domówkach lub w klubach, ale nie na ulicy. To wynika z tego, że uwodzenie na ulicy jest rzadkie, rzadko się je widzi u innych ludzi, a przez to wiele osób ma emocjonalne wrażenie, że to jest coś dziwnego, niewłaściwego.

      Ja nie jestem zwolennikiem robienia małych kroczków - to może się skończyć wyrobieniem złych nawyków i "pozorowanego uwodzenia". Ja bym proponował zapraszanie kobiet na kawę lub piwo.

      Usuń
  14. Co sądzisz o marynarkach dwurzędowych? Są dobre czy za bardzo tryhard?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podłącze się do pytania.
      I w jakim kolorze szukać marynarek?

      Usuń
    2. W sumie to zależy od całości kreacji i wizerunku, dwurzędowe marynarki potrafią robić świetne wrażenie. Co do koloru, to ja najbardziej polecam niebieskie lub granatowe, a także niektóre czarne.

      Usuń
    3. Spoko, dzięki. A co powiesz o jasno-szarych bądź ciemno-szarych?



      Usuń
    4. Generalnie trudniej przy nich o dobry efekt.

      Usuń
  15. Milorh , Ty wciąż z tą kobietą, którą spędziłeś pandemie?

    OdpowiedzUsuń
  16. Cześć,

    mam takie pytanie odnośnie wieku, mianowicie jestem po 30tce - 33 lata. Nie ukrywam, że nie jestem zainteresowany za bardzo rówieśniczkami. Często mam blokadę, żeby zagadac na ulicy, gdyż nie wiem ile lat ma dana dziewczyna, jest to trudne do określenia czasami. Jak Milroh myślisz, czy rożnica kilkunastu lat jest do zaakceptowania przy day game? Typu zagaduję do laski 18-22 lata?
    Często łapię kontakt wzrokowy z takimi dziewczynami, ale mam blokadę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zacznę od tego, że WIELU facetów rucha kobiety młodsze o kilkanaście lat. Mówię nie tylko o uwodzicielach, ale także o normalnych, słabych z kobietami facetach którzy poznali młodsze laski w normalny sposób, np. w pracy.

      Bywa też tak, że ludzie ruchają kobiety młodsze o ponad 20 lat.

      Mogę podać publicznie znany przykład Cezarego Pazury i jego obecnej żony - jest między nimi 26 lat różnicy. Poznali się gdy on miał 45 lat, a ona 19. Ona pracowała w wagonie restauracyjnym Wars pociągu którym on podróżował - więc była to zasadniczo forma day game. Wiem, że on jest celebrytą, ale są też takie akcje w wykonaniu facetów nie będących celebrytami.

      Sam kiedyś wierzyłem w mit, że ludzie łączą się z (mniej więcej) rówieśnikami, że to jest "normalne", a duża różnica wieku jest "nienormalna". To jest zakłamany mit społeczny, propaganda obyczajowa. Tak naprawdę jest wiele udanych relacji z różnicą kilkunastu lat, a czasami i ponad 20. Czasami zdarza się nawet, że facet 40+ rucha licealistkę (Swoją drogą przypominam, że według polskiego prawa wolno uprawiać seks z kobietą w wieku od 15 lat w górę. Ten wiek odpowiada chyba mniej więcej pierwszym klasom liceum, więc seks z licealistką jak najbardziej może być zgodny z prawem i chyba większość licealistek ma "legalny" wiek.)

      Generalnie wiek wpływa inaczej na atrakcyjność kobiet i mężczyzn. Są różne przypadki, ale generalnie kobiety tracą atrakcyjność szybciej niż mężczyźni. Większość kobiet ma spadek urody w okresie 30-40 lat, niektóre nawet przed 30-ką. Wiele razy miałem tak, że widziałem po latach niektóre znajome i byłem ROZPIERDOLONY tym jak bardzo się postarzały. Z kolei znajomi, jeżeli byli atrakcyjni w młodości, to są atrakcyjni i po 40-ce. Wielu facetów nie zauważa tej różnicy, a ona jest bardzo znacząca - dla kobiety facet starszy o 10, 15 lub 20 lat to jest coś zupełnie innego niż dla nas kobieta starsza o 10/15/20 lat.

      Bardzo często starszy facet jest bardziej atrakcyjny, ponieważ jest bardziej doświadczony, ogarnięty psychicznie, ma lepszą "Energię", a znajomi rówieśnicy kobiety wypadają przy nim jak niewydarzone szczeniaki. Dlatego wiele kobiet woli starszych.

      Inna sprawa, że jest propaganda obyczajowa, lęk przed potępieniem ze strony rodziny i znajomych. A także lęk przed nieznanym, przed byciem skrzywdzoną, itd. Dlatego wiele młodych kobiet BOI i/lub WSTYDZI się zadawać ze starszym facetem.

      Często jest tak, że w liceum kobieta zadaje się głównie z rówieśnikami, a jej koleżanki mają głównie chłopaków-rówieśników. Potem, na studiach i w życiu zawodowym ma coraz więcej styczności ze starszymi facetami (w pracy), jej koleżanki coraz częściej mają starszych facetów. I zaczyna patrzyć inaczej na różnice wieku, robi się bardziej otwarta. Dlatego bardzo często ta sama kobieta w wieku np. 23-25 lat jest dużo bardziej otwarta na starszych facetów niż była w wieku poniżej 20 lat.

      W Twoim przypadku celowałbym w laski powyżej 20 lat, może tak od 22 w górę. Według mnie są dostatecznie młode. 😊 Z laskami poniżej 20 lat pewnie będziesz miał więcej problemów - chociaż oczywiście to zależy od danej laski.

      Usuń
  17. Cześć o czym będzie artykuł ?

    OdpowiedzUsuń
  18. Taka ciekawa sytuacja że w najnowszej edycji Hotelu Paradise jest gość za którym ugania się większość uczestniczek a na imię ma uwaga :Roh haha

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 😂

      Nie oglądam takich programów, ale teraz rzuciłem okiem.

      Nie jesteśmy do siebie zbyt podobni, ale tak jakby gdzieś był pewien wspólny element. Gość nie robi z siebie wielkiego macho, nie jest "sztywny", tylko jest bardziej "płynny i gładki". On jest bardziej luzakiem, ja jestem bardziej poważny, bardziej przepełniony poważną, powolną seksualnością. On ma styl "miękki", luzacki, ja mam styl "miękko-drapieżny", "wampiryczny", ale jest pewien wspólny element miękkości, płynności i gładkości.

      Usuń
    2. To ciekawe, ale dzięki Twojemu blogowi, o wiele łatwiej rozpoznaje dobrych bajerantów i oglądając to od razu podejrzewałem, że chodzi właśnie o wspomniane przez Ciebie cechy, a gość jest nie pozorny i nie jest każdemu, łatwo zobaczyć, szybko w czym tkwi jego powodzenie.

      Usuń
    3. To zobacz Armina z wyspy miłości ;) bardzo prawdopodobne że on może mieć styl podobny do Ciebie

      Usuń
  19. Hey Milroh, jakie zarobki są według Ciebie minimalne aby żyć godnie w Warszawie? (Pomijając stałe koszta jak mieszkanie, auto).
    Jakie są według Ciebie dobre zarobki na Warszawę? Mi się wydaje, ze 18k netto +

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trudno jest mi to ocenić, nigdy nie robiłem sobie dokładnej "księgowości" i wyliczania co ile kosztuje.

      Słyszałem od niektórych znajomych, że wydaję bardzo dużo pieniędzy na jedzenie w restauracjach i na ubrania. Z mojego punktu widzenia oni chujowo się ubierają i jedzą byle co. Pod tym względem ewidentnie mamy inne wizje "godnego życia".

      Wydaje mi się, że powinieneś zapytać się o to kogoś kto ma dokładnie wyliczone ile na co wydaje. Jednak 18k+ netto to jest dużo - według mnie można tutaj żyć dobrze przy niższych zarobkach.

      Usuń
  20. Cześć Milroh czy mógłbyś napisać artykuł dla nas Twoich czytelników, z delikatnym prowadzeniem za rękę jak zacząć uwodzić w dzień,aby nie popełniać głupich błędów, czy pozorowanego uwodzenia, czyli dać w miarę gotowca, jak wystartować, czyli jak się czuć, w jaką role się w wczuwać, co mniej więcej mówić, na początek przy podejściu, nie chodzi o gotowe teksty tylko raczej, podstawowy tekst na początek aby skupić się bardziej na energii i nie myśleć co powiedzieć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nie jest jakieś rocket science. "Cześć, ślicznie wyglądasz. Jak masz na imię?"

      Usuń
    2. Temat "gotowców" i to dlaczego coś takiego nie ma większego sensu był już poruszany na blogu.

      Usuń
  21. Chodzi mi mniej więcej o coś takiego ,, idziesz sobie ulicą zauważasz ładną dziewczynę, wczuj się w kogoś kto lubi tą osobę a nawet jest delikatnie zauroczony, bardzo chce ją poznać jako osobę, wyobraź sobie że Twoje zachowanie jest bezwysilkowe i miło przyjmowane jesteś, szarmancki, wyluzowany, dziewczyna Cię zauważa mówisz np itd

    OdpowiedzUsuń
  22. Milroh co sądzisz o tym zagranicznym trenerze, jego energia i styl jest na dobrym poziomie ? https://m.youtube.com/watch?v=AG8bA1BiCVA

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko tu wrzuciłem materiał ze sporą ilością marketingu i misjami socjalnymi, których nie lubisz ale ma też na kanale sporo podejść i wyglądają naturalnie, jestem ciekawy Twojego zdania.

      Usuń
    2. Mam wrażenie, że jest lepszy od większości trenerów, ale tak poza tym nie jestem zachwycony.

      Usuń
  23. Szkoda że dawno nie było raportu z akcji :) najlepsze są te Twoje z podejść w dzień, można się bardzo dużo z tego nauczyć i czytając aż czuje ten klimat jak to wyglądało, kawał dobrej roboty.

    OdpowiedzUsuń
  24. 1. Jestem w trakcie pisania artykułu, natomiast w międzyczasie pojawił się niespodziewany materiał nadający się na krótszy wpis o pewnym konkretnym, bardzo pouczającym przypadku z realnego życia.

    Planuję napisać tę krótszą notkę w ciągu kilku dni, a dłuższy artykuł pewnie dopiero za około 2 tygodnie.

    2. Na pewno odpiszę na wcześniejsze komentarze.

    OdpowiedzUsuń
  25. Cześć Milroh elegancko że powstanie nowy art, mam do Ciebie pytanie, chodzi o to że, podejście w ciągu dnia, nie jest dla mnie wyzwaniem, prawie w ogóle się już nie stresuje samą kobietą i wole to niż np domówki , ale nadal mam stres co ktoś pomyśli jak zauważy, że pod podchodzę, jak można podejść do tego problemu i jak to wyeliminować, bo często są sytuacje że nie możemy chwile poczekać na odpowiedni moment, tylko trzeba podejść w ciągu kilku sekund bo dziewczyna zniknie i stracimy okazje, nie raz, już miałem tak że ktoś obok stał i na kogoś czekał, i miałem na sobie przez tą presje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sorry za błędy.

      Usuń
    2. Masz presję społeczną, lęk przed tym, że społeczeństwo potępi Twoje "nieprzyzwoite" zachowanie.

      To jest podobne do Szacunku Do Kobiet, tylko w tym przypadku "szanujesz" społeczeństwo, opinię społeczeństwa/ludzi wokół Ciebie, a nie bezpośrednio kobietę. Obie rzeczy biorą się z propagandy obyczajowej, wpajającej, że "musisz" zachowywać się w pewien określony, obyczajny sposób i nie podrywać kobiet.

      Usuń
    3. Jest szansa na jakąś poradę, jak to wyeliminować, obniżyć ten szacunek ? i podejść do tego problemu.

      Usuń
    4. Tak samo jak z Szacunkiem Do Kobiet - trudno jest się tego pozbyć, ale jest to możliwe. Trzeba się nauczyć przestać "szanować" postronne osoby i przestać nadawać znaczenie ich opiniom, reakcjom które mogą mieć widząc Twoje podejście do laski.

      Usuń
    5. Ogarnę to, dziękuje za szybką odpowiedz :) pozdrawiam

      Usuń
  26. Jaka jest Karwacka w skali 1-9 ?

    https://www.instagram.com/magdalena.karwacka/?hl=pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie za bardzo chcę to oceniać. Zawsze będą różnice w gustach, różnice "lepsze zdjęcie vs gorsze zdjęcie", różnica "zdjęcia vs na żywo". Jednak Karwacka jest uważana przez wielu facetów za seksbombę i moim zdaniem można ją uznać za 9/10, nawet jeżeli nie każdy się z tą opinią zgodzi.

      Według mnie precyzyjne uzgadnianie tego nie ma sensu. Różnica między 8/10 i 9/10 nie jest ścisła, ani w pełni obiektywna i nie chodzi o jej idealne wyznaczenie, tylko o OGÓLNE rozróżnienie trzech kategorii kobiet:

      - Piękności, seks bomby z najwyższej półki (9/10)

      - Kobiety bardzo atrakcyjne, ale nie z najwyższej półki (8/10)

      - Kobiety wyraźnie atrakcyjne, ale nie bardzo atrakcyjne (7/10)

      Chodzi o OGÓLNE zrozumienie sytuacji i charakterystyki tych trzech kategorii kobiet, a nie o precyzyjne klasyfikowanie danej kobiety do jednej z nich. Bardzo często są wątpliwości "9 czy 8?" lub "8 czy 7?", ale nie ma sensu się w nie zagłębiać.

      Usuń
  27. No...pewnie sugerowana odpowiedź to coś w okolicach 8/10, jednak mi osobiście nie podoba się ten rodzaj kobiet (sztuczna "dziunia"). Nie wiem jak by było gdybym zobaczył ją na żywo, ale myślę że nie chciałbym jej, odrzuca mnie coś w niej, nie jest to typ kobiety, który mi się podoba.
    A jak już jesteśmy przy uczestniczkach pewnego TVNowskiego show to co sądzicie o niej, w tym Milroh ? 🙂

    https://instagram.com/michalinawojciechowska?igshid=MzRlODBiNWFlZA==

    S.

    Napisałem też komentarze pod poprzednim postem, ale załadowały się w pomylonej kolejności, więc trzeba uważać tnąc i ładując kilka komentarzy w krótkim odstępie czasu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest typ kobiety który preferuję. Bardziej naturalny i subtelny niż Karwacka. Jak dla mnie 9/10, ale tak jak poprzednio - nie ma sensu tego precyzyjnie uzgadniać.

      Usuń
  28. A Klaudia El Dursi? Pamiętam jej profil jeszcze za czasów gdy w ogóle nie była znana i czasami bujała się z Pietrasinska.

    https://instagram.com/klaudia_el_dursi?igshid=MmU2YjMzNjRlOQ==

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja bym jej dał 8, nie podoba mi się ten typ urody ale to subiektywna opinia. Pozdrawiam

      Usuń

Prześlij komentarz