Ciekawe "Rozmowy w Toku"



Ostatnio kolega podesłał mi linka do bardzo ciekawego odcinka "Rozmów w Toku". Chodzi mi o pierwszą z pokazanych osób i o REAKCJE KOBIET NA WIDOWNI. Zanim obejrzycie nagranie, poruszę dwie sprawy:

1. Wiem o tym, że on jest bardzo młody, ale nie ma to większego znaczenia, ja w wieku 16 lat dopiero rozpoczynałem karierę, ale znam osoby zaczynające dużo wcześniej, które w wieku 16 miały na koncie więcej doświadczeń, niż kilku 20-latków czy 30-latków razem wziętych.

2. Nie wiem na ile ten chłopak mówi prawdę. W to, że żadna z 200 złapanych za tyłek lasek żadna nie odwróciła się wściekła niespecjalnie wierzę. Ale nie wiem w jakich okolicznościach to robi, jaka jest tego "otoczka" i jak bardzo jest w tym dobry. Na pewno to co mówi jest bardzo dobre, bardzo sensowne. Jeżeli wierzy w to co mówi, to praktycznie musi odnosić sukcesy. W dodatku nawet jeżeli on byłby totalnym mitomanem, to REAKCJE KOBIET NA WIDOWNI i tak czynią to nagranie wartym obejrzenia. 


Link:

http://vod.pl/rozmowy-w-toku-o-czym-fantazjuje-nastolatek-i-dlac,96257,w.html


Adrian:

"One lubią to, jak się złapie za tyłek"
"One lubią takie coś"
"Bardzo im się to podobało"

Tutaj widzimy SUPER WAŻNĄ kwestię, którą poruszałem tu na blogu, chociażby w artykule o BRAKU SZACUNKU DO KOBIET (http://uwodzenie-milroh.blogspot.com/2012/06/o-braku-szacunku-do-kobiet.html). Ten chłopak ma obraz kobiet jako seksualnych dziwek, które LUBIĄ być tak traktowane.

Drzyzga: "Na czym się skupiasz obczajając"?
Adrian: "Na jej tyłku"
Drzyzga: "Tylko to widzisz?"
Adrian: "No cycki też"

Tutaj też mamy to, co pisałem w artykule o braku szacunku. On nie ma w sobie wydumanych wyobrażeń czy ograniczeń etyczno-obyczajowych. Liczy się tyłek i cycki i koniec, laska ma być ładna i tyle.

Drzyzga: "Kiedy łapiesz taką dziewczynę za pupę, to co się dzieje potem?"
Adrian: "Potem ją będę lizał"

To samo praktyczne, ogarnięte podejście.

Adrian:

"Potem...ta mi się znudzi, zmienię partnerkę i wezmę sobie inną".

Chłopak wie czego chce. Jeżeli laska mu się znudzi, to zmienia ją na inną. Proste i logiczne.

Nie będę wklepywał tu wszystkiego, ale ten chłopak ma poglądy BARDZO zbliżone do moich. W sumie pomijając jak dla mnie zbyt agresywne akcje z łapaniem za tyłek, to w zasadzie TO SĄ moje poglądy.

On różni się ode mnie tym, że jest bardziej otwarty i dużo bardziej zakochany w sobie samym. To może wynikać z tego, że on zaczął w wieku 11 lat, a ja jeszcze na początku liceum byłem zakomplesionym nerdem.

Godne odnotowania jest to, że Adrian nie jest typem dominującego, super męskiego macho. Nie jest
też typem romantycznego kochanka, zakochanego w kobietach i odczuwającego nie wiadomo jak wielkie odloty emocjonalne. On jest po prostu kolesiem, który lubi przelizać ładną laskę. I tyle, bez jakiegoś bycia mega twardym czy mega romantycznym. Ja mam dokładnie tak samo, po prostu lubię mieć ładne kobiety i to jest dla mnie najważniejsze w tej sferze życia.

Bardzo ciekawą rzeczą w tym programie jest ZACHOWANIE KOBIET Z WIDOWNI.

Te kobiety atakują chłopaka, starają się zniszczyć jego pewność siebie i wytworzyć w nim poczucie winy i poczucie tego, że robi coś złego, czego się powinien wstydzić. Do tego jeszcze wciskają kit, że to co on robi nie może działać i w ogóle nie jest atrakcyjne.

Ja nasłuchałem się w życiu masy tego typu bredzenia. I to nie tylko od kobiet, ale i od mężczyzn. Mnóstwo ludzi ma w głowie siano i gdy poznaje podrywacza, to dostaje psychicznej sraczki i czuje się w obowiązku "ściągnąć go w dół". W przypadku obu płci przybiera to bardzo często formę "ataku moralistycznego", polegającego na próbie wywołania poczucia winy i wstydu. U kobiet dochodzi do tego paplanina pt. "na mnie by to nigdy nie zadziałało". Mężczyźni paradoksalnie są groźniejsi, bo częściej posuwają się do agresywniejszych, ostrzejszych prób "ukarania podrywacza".


Na nagraniu widać, że ten chłopak wie doskonale, że to co do niego mówią te kobiety to kupa bzdur. Podoba mi się ta wymiana zdań:

Ona: "No na pewno byś ładnie dostał w twarz".
On: "Na pewno nie, tylko teraz tak mówisz".

Faktem stwierdzonym przez wielu, wielu facetów jest to, że kobiety MÓWIĄ o tym jak to one siebie bardzo szanują i że "one by nigdy się tak nie dały". A potem te same kobiety często dają dupy w ekspresowym tempie, robiąc dokładnie te rzeczy, których miały niby nigdy nie robić.

To zjawisko można nazwać "KONSPIRACJĄ KOBIET". I odpowiada ono za bardzo dużą ilość nieśmiałości i problemów, jakie miewa z kobietami wielu mężczyzn. Mężczyźni obserwują przez wiele lat "konspiracyjne" zachowania i słowa kobiet, a nie widzą tego, jakimi dziwkami potrafi być większość tych kobiet "za zamkniętymi drzwiami". Dochodzą przez to do zasadniczo logicznego, ale błędnego wniosku, że kobiety są właśnie takie, jakie widzą, czyli "grzeczne" i "szanujące się".
























Komentarze

  1. Jak go oceniasz w 10 stopniowej skali wyglądu ?

    OdpowiedzUsuń
  2. @SuperWymiatacz

    Trudno mi to ocenić, nie znam się ocenianiu urody facetów i to jeszcze 16-letnich. ;)

    Moim zdaniem on jest przystojny, jakieś 7 powiedzmy. Ale trudno to odizolować od tego, że on ma urok osobisty. Ma fajne spojrzenie, uśmiech i jest WYLUZOWANY.

    OdpowiedzUsuń
  3. Kiedyś widziałem ten odcinek. Wiadomo że ten program jest w jakiś tam sposób wyreżyserowany. Ale mimo wszystko chłopak sprawia bardzo pozytywne wrażenie. Na koniec "nasz bohater" tak jakby stał się "grzeczniejszy", ale wg mnie to było "wyreżyserowane" żeby okazało się iż jest to w gruncie rzeczy "dobry chłopak". W sumie on i tak może robić swoje i mieć w dupie to co powiedział na koniec.

    Ta seksuolog za dużo szczęścia by chciała :D Tym tekstem z macaniem "pokazała" że jest "za bardzo emocjonalna" A to spora wada w takim zawodzie (seksuolog jest trochę psychologiem). "Kobieta nie składa się z pupy i piersi" Hmmmm to niby z czego ? :D

    A co do dziewczyn, to zgadzam się w 100% Zresztą jak kiedyś się "bawiłem w uwodzenie przez internet" to wiele dziewczyn było odważnych przed komputerem. Szkoda że na żywo okazywało się iż nie są takie pewne siebie :)W sumie ja też nie byłem lepszy, ale przynajmniej nie udawałem mega pewnego siebie faceta. Na szczęście teraz jest dużo lepiej i nie korzystam z portali randkowych/fb itp. Szkoda czasu, ładnych dziewczyn mało, a jeśli się już jakaś trafi to przeważnie ma sporo kompleksów, ogólnie problemów emocjonalnych. Część z nich mocno "toksyczna". Lepiej żeby takie dziewczyny udały się na "randkę" z psychologiem. W sumie zauważyłem że faceci częściej zauważają problemy ze sobą i przeważnie robią coś w kierunku "poprawy", czyli przekonań,ubioru,wyglądu fizycznego itp. Kobiety "randkowe" zaś wg mnie dbają co najwyżej o ubiór i wygląd fizyczny (wiadomo nie wszystkie), natomiast nie widzą problemu że coś jest nie tak z nimi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
  4. Dziękuje za odpowiedź Milroh


    A możesz napisać czy wygląd ma znaczenie w kwesti bycia 'dobry w łóżku', tzn czy facet 6/10 może sprawić więcej przyjemności niż trochę gorszy w łóżku 8/10 ?

    Ten temat poruszałem w jednym ze swoich wpisów, ale nie wiem czy zaglądasz pod nie regularnie, więc wole napisać przy najnowszy poście :)

    pzdr

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. @SuperWymiatacz

      Tak, oczywiście. Kobieta faceta dobrego w łóżku z wyglądem 6/10 będzie traktowała jak skarb, a słabym w łóżku z wyglądem 8/10 będzie pogardzać.


      Usuń
  5. @Alastor

    Nie myślałem o tym, ale coś w tym jest. Faktycznie mężczyźni jakby częściej dopuszczają do siebie myśl, że powinni się zmienić. Aczkolwiek i oni najczęściej trzymają się kurczowo starych przyzwyczajeń i emocji.

    OdpowiedzUsuń
  6. szefie moglbys opisac swoje metody i przemyslenia na temat gry klubowej i ogolnie imprezowej bo najwiecej osob w pua ma z tym problem. fajnie by bylo jakbys poradzil w kontekscie tego jak jest najskuteczniej grac zeby konczyc z same night layami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. @Tomek Gonczarek

      Ok, napiszę coś na temat gry klubowej i zaliczania tej samej nocy. Mam w tej chwili dwa inne teksty "w kolejce", więc pewnie ten tekst wyjdzie w okolicach stycznia.

      Usuń
  7. Hej, jak ważne w kontekście uwodzenia kobiet jest posiadanie pracy, i jakiej wielkości dochód powinien co najmniej być? Ja w tej chwili jestem bezrobotnym co dobrze nie wpływa na mój IG wobec kobiet, ale nawet gdyby dostać pracę jakich wiele za 1500 to chyba niewiele by zmieniło....

    Druga sprawa która mi przeszkadza w uwodzeniu to wspólne mieszkanie z rodzicami, tutaj niestety logistycznie leżę. Mógłbyś napisać parę rad, co w takim przypadku robić?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. @Piotrus05

      Jest bardzo ważne, bo bardzo dobrze jest mieć wolne lokum, samochód, pieniądze na dobre ubranie się, na randki i imprezowanie.

      Oczywiście to też zależy od wieku i otoczenia. Jeżeli ktoś jest studentem i obraca się w towarzystwie innych studentów, to pewnie nie potrzebuje zbyt dużo pieniędzy. Ale facet w okolicach 25 lat czy więcej już musi mieć fundusze, bo inaczej wygląda to bardzo źle.

      Co robić gdy mieszkasz z rodzicami? Musisz polować na laski, które mieszkają same. :) Niejedna laska wynajmuje mieszkanie razem z koleżanką i można przespać się z nią u niej.

      Usuń
  8. mam propozycje zebys opisal tez jak wyglada Twoja typowa randka ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. czytajac ten wpis przypomniała mi sie ksiezka alchemia uwodzenia Sp Andrzeja Batko gdzie byl opisanykolega Lesio ruchacz,ktory zagadywal laski na ulicy i.mial sex z wiekszym.prawdopodibienstwem.niz 10%,myslicie ze to prawda?znacie takie przypadki ,czy to tylko sciema?moze wypowie sie sam autor bloga

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz